Recenzja Tangle Teezer
przepraszam, że drugi raz to samo zdjęcie, ale nie miałam czasu na fotografowanie szczotki. |
Hej kochani <3
Ktoś poprosił mnie na asku o recenzję tangle teezer, więc oto ona : )
Ogólnie to ja Wam pokazywałam jedną szczotkę, ale mam 2. Jedną tą, którą widzieliście w poście " What I got for Christmas " i mam jeszcze kompaktową.
Niby ta sama firma i powinny być takie same, ale jednak nie. O wiele lepiej wyprofilowana jest ta niebieska. Lepiej się ją trzyma i łatwiej rozczesuje. Kompaktowa czasem ciągnie.
Jakie są plusy ?
Mają one na celu łatwe i bezbolesne rozczesywanie włosów. Faktycznie tak jest . Miałam wczoraj włosy w koku natapirowane i spryskane lakierem, a z łatwością je rozczesałam, bez żadnego szarpania. Prawie wcale nie wyrywa włosów i ogółem włosy są lepsze, ponieważ zamyka ona ich łuski. Włosy się też nie elektryzują. Jej kolejną zaletą jest to, że podczas rozczesywania ona tez masuje.
Są jakieś minusy ?
Problem z zwykłą wersją Tangle Teezer jest jaki, że lepiej jej nie kłaść na "włoskach" czy jak to tam chcecie nazywać, ponieważ się powykrzywiają i tak samo nie wkładać jej do torebki.
Jaką kupić ?
Jeśli wiec decydujecie się na zakup tej szczotki, alby jej używać w domu lub raz do roku ją weźmiecie na jakiś wyjazd to polecam bardziej tą zwykłą. Jeśli wiecie, że będziecie ją nosić w torebce, jeździć z nią gdzieś często polecam kompaktową, ponieważ do tego została stworzona : )
Czy warto ją kupić ?
Wiele osób się zastanawia, bo jednak 40-50zł za szczotkę to nie mało, ale naprawdę jest warta swojej ceny.
zdjęcie z internetu |
0 komentarze