Spain in my lens

PL: To koniec... Ostatni dzień słodkiej wolności, w którym też ostatni wakacyjny post. Mam nadzieję, że ten dzień nie minął Wam na leniuchowaniu przed telewizorem. Przywita nas nowy miesiąc, w którym system częstotliwości postów też się zmieni. Notki będą pojawiać się w poniedziałki i piątki. Niestety mój laptop przestaje współpracować i musi odwiedzić informatyka, więc za wszelkie luki z góry przepraszam i obiecuje, że zostaną nadrobione. Koniec informacji, jeszcze dwa słowa o przepięknym kraju, z którego pochodzą fotografie. Jak wspomniałam cudowne państwo, pełne cudownych ludzi. Naprawdę Hiszpanie to bardzo przyjazny i miły naród. Przecudowne miejsca, charakterystyczny klimat i ulice tętniące życiem, to właśnie Hiszpania.

EG: This is the end... Last day of sweet freedom, in which also last summery post. I hope that this day was not over for lazing around watching TV. New month welcomed us, in which adding posts system will be different. Post will appear on Mondays and Fridays. Unfortunately my laptop doesn't want work with me and I have to fixed it, so for any gaps I apologize in advance and I promise they will be compensated. End of information, few words about beautiful country, from which are those photos. As I said wonderful country full of wonderful people. Spanish are very friendly and nice. Great space, distinctive atmosphere and bustling streets, it's Spain.

Które zdjęcie podoba się Wam najbardziej?

Which picture do You like the most?

Julia

Szesnastoletnia dziewczyna zamieszkująca Śląsk. Pasjonująca się w fotografii i architekturze. Blog jest odskocznią od codzienności, a także miejscem przemyśleń.