♥ Ulubieńcy miesiąca - Marzec 2014 ♥
Hej kochani <3
Dzisiaj mam dla Was post, który chyba najbardziej lubicie
(stwierdzam po statystykach).Nie dziwie się, bo ja też bardzo
lubię te posty. Bez dalszego przeciągania zapraszam : )
(stwierdzam po statystykach).Nie dziwie się, bo ja też bardzo
lubię te posty. Bez dalszego przeciągania zapraszam : )
♥ Maskara Rimmel Scandaleyes Retro Glam.
Kupiłam ją, ponieważ wiele Youtuberek się o niej bardzo dobrze wypowiadało. Mam jeszcze pare tuszy do skończenia, ale jak zauważyłam przecenę tej maskary od razu ja dorwałam. Nie żałuję ani trochę i dałabym za nią także normalną cenę.U mnie w kolorze extreme black (jest też black).
Nie kruszy się, fajnie wydłuża rzęsy i nie skleja ich. Po prostu ideał. Szczoteczka bardzo wygodna, chociaż najpierw musiałam się przyzwyczaić. Zastanawiasz nad jej zakupem ? Leć do sklepu.
Kolejna rzecz kupiona dzięki Youtuberkom. Poszukiwałam od dłuższego czasu jakiegoś suchego szamponu i zawsze Dziewczyny polecały firmę Batiste, ale jest ona tylko w Hebe (przynajmniej z tego co wiem), a że u mnie nie było tej drogerii to chodziłam i szukałam, ale bez efektu. Teraz otwarli dwie te drogerie i wchodząc do jednej siedziałam tam z 30 minut, więc polecam. Kolejny zakup trafiony w 10. Nie zostaje w tym białym kolorze, łatwo się go używa, daje efekt, nie powoduje zmian skórnych i fajny zapach. Jak dla mnie produkt idealny.
♥ Naszyjnik - łańcuch.
Odkąd trafił w moje ręce bardzo często go nosiłam. Pasuje faktycznie do wielu rzeczy. Bardzo się cieszyłam w tego prezentu. Jeśli któraś z Was waha się czy zakupić taki naszyjnik, to moim zdaniem jest to bardzo fajna rzecz i nie patrzcie, że kosztuje 50zł i o Boże aż tyle..
Naprawdę opłaca się : )
♥ Buty Air Max 90
Kolejny prezent. Wybrałam go sama. Początkowo nie chciałam Air Max'ów, ponieważ wiele osób już je ma, ale potrzebowałam takich butów, a nic innego fajnego nie było. Nie żałuję ani trochę. Na początku są one twarde i średnio wygodne, ale jak się je rozchodzi, to są po prostu idealne.
Nie ważne czy idziesz gdzieś, czy ćwiczysz, grasz, trenujesz. Nadają się do wszystkiego.
Odkąd trafił w moje ręce bardzo często go nosiłam. Pasuje faktycznie do wielu rzeczy. Bardzo się cieszyłam w tego prezentu. Jeśli któraś z Was waha się czy zakupić taki naszyjnik, to moim zdaniem jest to bardzo fajna rzecz i nie patrzcie, że kosztuje 50zł i o Boże aż tyle..
Naprawdę opłaca się : )
Kolejny prezent. Wybrałam go sama. Początkowo nie chciałam Air Max'ów, ponieważ wiele osób już je ma, ale potrzebowałam takich butów, a nic innego fajnego nie było. Nie żałuję ani trochę. Na początku są one twarde i średnio wygodne, ale jak się je rozchodzi, to są po prostu idealne.
Nie ważne czy idziesz gdzieś, czy ćwiczysz, grasz, trenujesz. Nadają się do wszystkiego.
To by było na tyle. Będą jeszcze dwa produkty,
ale chcę opisać je troszkę dłużej i dokładniej, dlatego będzie
o nich osobny post. Pojawi się najprawdopodobniej w weekend.
Jacy są Wasi ulubieńcy miesiąca ?
Piszcie w komentarzach : )
0 komentarze