1.Czy uważasz się za zakupocholiczkę?
Lubię chodzić po sklepach i coś kupować, ale nie wiem czy można to nazwać zakupocholizmem.
2.Jak byś nazwała swój styl?
Jest on dość różnorodny. Czasem jest luźny, a czasem dziewczęcy.
3.Jakiego sklepu nie opuścisz, bez kupowania przynajmniej jednej rzeczy?
Nie mam tak, że jak wejdę do jakiegoś sklepu to muszę coś kupić, ale często wychodzę z czym z sinsay'a.
4.Gdzie można znaleść najlepsze przeceny/oferty?
Sinsay, ostatnio w h&m też było, New Yorker, ale to trzeba trafić na coś.
5.Na którego projektanta wydałabyś wiele pieniędzy?
W sumie to nie interesuję się tym zbytnio, ale z tego co widzę na yt to podobają mi się rzeczy

Michael'a Kors'a

6.Jaki masz outfit na zakupy?
Nie mam jednego konkretnego outfitu, ale najczęściej są to legginsy i jakaś luźna bluzka, ale zdarza mi się iść na zakupy w sukience.
7. Jaką masz "guilty pleasure" czyli bez czego nie umiesz sobie odmówić na zakupach?
Chyba nie ma czegoś takiego. Ale jeśli widzę coś przecenionego z biżuterii, co mi się podoba, to muszę coś kupić.
8.Bez jakiego ubrania nie mogłabyś przeżyć?
Myślę, że bez zwykłych czarnych legginsów.
9.Jaki jest jeden trend, który masz nadzieje, że nie wyjdzie z mody wkrótce?
W sumie to nie sugeruję się modą. Ubieram się w to, co mi się podoba, więc nawet jeśli jakaś rzecz by wyszła z mody, a ja bym ją lubiła to i tak bym ją nosiła.
10.Który trend kochałaś ale wyszedł z mody szybko?
Hmm.. Chyba galaxy, ale szybko mi się zbrzydło.
11.Kto jest twoją ikoną mody?
Nie wzoruję się zbytnio, ale uwielbiam styl Lucy.