11 dziwnych faktów o mnie.
Hej kochani <3
Nie mam jakoś pomysłu co tu napisać, a jak już coś wpadnie mi do głowy to jakoś nie umiem się do tego zabrać. Nie wiem czemu. Zawiodłam się statystykami ostatniego postu. Fakt, dawno nie pisałam, ale zazwyczaj na ulubieńcach miesiąca jest więcej wyświetleń. Może dla tego nie mam motywacji do pisania.
Dzisiejszy post, nie wymagający w sumie wielkiej inwencji twórczej, ale mam nadzieję, że się Wam spodoba.
1.Uwielbiam maggę. Od kąd pamiętam zawsze dodając jej do zupy, część zawartości butelki lądowała bezpośrednio w moich ustach. Teraz już może nie zdarza się to tak często, ale czasem...
2.Kiedyś jadłam papier, gumki do gumowania, klej biurowy i zdarzało się, że był to też klej do styropianu i co tylko miałam pod ręką i było to w miarę do zjedzenia.
3.Jak idę sama, jak jest ciemno udaję, że rozmawiam z kimś przez telefon lub macham do okna (w którym często nikogo nie ma). Gdyby szedł za mną ktoś chcący mi coś zrobić według mojej psychiki w tym momencie ma go to spłoszyć.
4. Prawie nigdy nie jem delicji normalnie. Zawsze jest to w kolejności czekolada - biszkopt - galaretka. Jem normalnie tylko w obecności niektórych osób, przy których nie chcę w ten sposób konsumować delicji. Podobnie jest z Knoppersami, które jem warstwami.
5. Kiedy byłam mała mówiłam, że chce kepup i nikt nie wiedział o co mi chodzi.( Chodziło o keczup)
6. Gdy mama robi ciasto/babeczki zawsze w misce/mikserze zostaje na ściankach masa. Nie ważne czy to masa na ciasto czy to krem i tak to wyliżę nie słuchając mamy,h która mówi, że po surowej mące będzie mnie bolał brzuch (jakoś jeszcze nigdy nie bolał).
7. Raz miałam sytuacje, gdzie po jednej stronie ulicy zauważył mnie jakiś mężczyzna. Ja byłam naprzeciwko. Chodził on ciągle za mną tak choćby tylko po tej drugiej stronie. Spanikowałam na tyle, że poszłam na przystanek żeby wtopić się w tłum i zaczęłam płakać. Wtedy podeszła do mnie pani, która myślała, że się zgubiłam i kazała mi zadzwonić po tatę. (Mieszkałam na przeciwko miejsca zdarzenia). Po tej sytuacji przez miesiąc nie wychodziłam z domu sama. Miałam może 10 lat (?)
8. Nienawidzę jak ktoś mi się przygląda, gdy jem lub piję. Nie jestem w stanie tego zrobić do póki ta osoba nie odwróci wzroku.
9. Mam tendencję do wyolbrzymiania problemów i mojego złego samopoczucia.
10. Nie lubię wszelkich poprzebieranych w postacie z bajek itp chodzących po ulicach, np po Krupówkach. Trzymam się od nich z daleka. Nie chodzi o to, że się ich boję, czy coś w tym stylu. Po prostu nie lubię zaczepiających mnie na ulicy przebranych ludzi.
11. Jak miałam 2 latka wypiłam trochę Cif'u. Był taki dwukolorowy i lubiłam się nim bawić (oczywiście rodzicie mi nie pozwalali) i kiedyś go otwarłam i się napiłam.
To by było na tyle. Jakie są dziwne fakty o Was? Piszcie w komentarzach, chętnie poczytam. Jeśli macie pomysły na jakieś posty, które chcielibyście tu zobaczyć też piszcie na dole.
Do następnego ;*
0 komentarze