Puste obietnice jednej z nas...
Hej kochani <3
Dawno mnie tu nie było. Przepraszam Was za to. Teraz posty powinny się pojawiać regularnie.
Dzisiaj mam dla Was post, w którym przybliżę Wam postać Gabrieli z bloga *http://my-life-is-pastel.blogspot.com/* . Niestety nie będzie to zbyt miłe pokazanie tej osoby.
Gabrysia ma ponad 3000 obserwatorów. Ktoś by pomyślał na pewno jest świetna i dużo pracy wkłada w bloga i dużo osiągnęła.. Okej, nie przeczę bo wchodziłam na jej bloga, ale zastanawia mnie jedno.. Ile z tych obserwatorów jest tam tylko dlatego, że robiła ona konkursy na vansy/conversy itp. Podejrzane było to, że zaproponowała organizowanie tego samego konkursu ok.10 blogerkom .. Niby normalna sprawa proponowanie organizowania wspólnego konkursu, ale przy tak drogiej nagrodzie i ilości blogerek organizujących konkurs to już nie jest takie normalne. Niestety żaden z nich nie dobiegł końca, a jeśli już ktoś "wygrał" nagrodę, to niestety jej nie otrzymywał.. Gabrysia wmawiała, że to na pewno coś z naszą Pocztą Polską, a zwyciężczyni oczekiwała na paczkę ponad miesiąc.. Oczywiście dziewczyny chciały dowodu wysyłki. Wtedy Gabrysia wysyłała im coś takiego :
Dzisiaj mam dla Was post, w którym przybliżę Wam postać Gabrieli z bloga *http://my-life-is-pastel.blogspot.com/* . Niestety nie będzie to zbyt miłe pokazanie tej osoby.
Gabrysia ma ponad 3000 obserwatorów. Ktoś by pomyślał na pewno jest świetna i dużo pracy wkłada w bloga i dużo osiągnęła.. Okej, nie przeczę bo wchodziłam na jej bloga, ale zastanawia mnie jedno.. Ile z tych obserwatorów jest tam tylko dlatego, że robiła ona konkursy na vansy/conversy itp. Podejrzane było to, że zaproponowała organizowanie tego samego konkursu ok.10 blogerkom .. Niby normalna sprawa proponowanie organizowania wspólnego konkursu, ale przy tak drogiej nagrodzie i ilości blogerek organizujących konkurs to już nie jest takie normalne. Niestety żaden z nich nie dobiegł końca, a jeśli już ktoś "wygrał" nagrodę, to niestety jej nie otrzymywał.. Gabrysia wmawiała, że to na pewno coś z naszą Pocztą Polską, a zwyciężczyni oczekiwała na paczkę ponad miesiąc.. Oczywiście dziewczyny chciały dowodu wysyłki. Wtedy Gabrysia wysyłała im coś takiego :
Oczywiście bez tych szlaczków. Dorobiłyśmy je, żeby zasłonić dane. Od razu widać, że czcionka jest dorobiona komputerowo. Dodatkowo fałszowanie dokumentów Gabrysia mogła mieć duże kłopoty.. Ten post nie ma na celu obrażania dziewczyny, ale pokazanie Wam prawdy.. Nie każda blogerka pisze tak jak na prawdę jest... Gabrysia teraz prowadzi nowego bloga (link znajdziecie wchodząc na jej starego bloga) i mam nadzieję, że na nim nie będzie kłamała po to, żeby mieć więcej obserwatorów.
U *http://luuvmy.blogspot.com/* i jeszcze paru blogerek
znajdziecie posty dotyczące Gabrysi. U nich trochę więcej dowodów,
ale to tylko dlatego, że nie widziałam sensu wklejania
tego samego screena po raz 1000.
Do następnego :*
0 komentarze